Jacek eFlash Małkowski Jacek eFlash Małkowski
420
BLOG

Kochajmy atom!

Jacek eFlash Małkowski Jacek eFlash Małkowski Gospodarka Obserwuj notkę 27

W paru notkach poświęconych awariom reaktorów nuklearnych a sprowokowanych wiadomymi zajściami w Fukushimie pojawiały się, i owszem, jakieś odniesienia do dotychczasowych awarii reaktorów, były jednak wyjątkiem oszczędne. Ot, dwie czy trzy awarie. No to może troszkę dokładniej o tym powiedzmy:

• Detroit (USA), 1951 r. - awaria reaktora powielającego
• Windscale (Wielka Brytania), 1957 r. - pożar powielającego reaktora atomowego na skutek zapalenia się bloków grafitu,
• Chalk River (Kanada), 1958 r. - wyciek wody ciężkiej zanieczyszczonej substancjami promieniotwórczymi,
• Idaho Falls (USA), 1961 r. - emisja substancji radioaktywnych,
• Lingen (Niemcy), 1969 r. - obfita emisja substancji radioaktywnych,
• Chalk River (Kanada), 1972 r. - wyciek wody radioaktywnej,
• Gundremmingen (Niemcy), 1975 r. - emisja pary radioaktywnej,
• Harrisburg (USA), 1979 r. - wyciek wody radioaktywnej, emisja gazów promieniotwórczych,
• Tsuruga (Japonia), 1981 r. - wyciek wody radioaktywnej, zanieczyszczenie akwenu,
• Sellafield (Wielka Brytania), 1986 r. - wydostanie się paliwa radioaktywnego,
• Czarnobyl (Ukraina), 1986 r. - zniszczenie reaktora jądrowego, zanieczyszczenie znacznego obszaru izotopami promieniotwórczymi.

Plus aktualnie:

 - Fukushima, Japonia
 - duży wyciek radioaktywny w jakiejś kanadyjskiej, kilka dni temu.

Rzeczywistych, długoterminowych efektów tych zdarzeń nie znamy i nawet gdyby były badane to raczej ich nie poznamy z oczywistych względów. Chociaż odnośnie Czernobyla można poczytać dość dokładnie pod niektórymi linkami podanymi na koniec tekstu.

Te awarie, miały delikatnie mówiąc, tragiczne następstwa dla dziesiątek czy setek (w Czernobylu - tysięcy) ludzi. Dla ilu w kolejnych latach i pokoleniach? Któż to wie... Oczywiście w przypadku elektrowni konwencjonalnych też giną ludzie, więc niektórzy stwierdzą, że bilans się wyrównuje. Ok - kupuję to.

Jednak to czego ja się autentycznie boję i co mi się w żaden sposób nie równoważy, to ten fantastyczny potencjał, który mają WYŁĄCZNIE elektrownie nuklearne - potencjał genocydu na skalę biblijną!

Jeżeli w końcu któraś z takich awarii "uda się" do końca, czyli do eksplozji reaktora i proliferacji aktywnych transuranowców do atmosfery ziemskiej to... bye, bye jednej czwartej ludzkości! Tak na dzień dobry, bo później będzie gorzej... zwłaszcza jeżeli pierdyknie reaktor zasilany MOX'em, który jest setki tysięcy razy bardziej toksyczny od uranu. A warto pamiętać, że przy takiej eksplozji to mamy jak w banku, bo baseny ze zużytymi, extra-toksycznymi i gites-promienotwórczymi prętami paliwowymi znajdują się najczęściej "na dachu" reaktora"! :)

Czy jakakolwiek inna elektrownia potrafi coś tak spektakularnego? Bo jakoś mi się nie wydaje.

Aż nie chce mi się pisać o tym jak wygląda proces tzw. recyklingu zużytego paliwa nuklearnego i  jakie są jego produkty uboczne w postaci całych pokładów solnych wypełnianych dziesiątkami tysięcy ton toksycznych i promieniotwórczych odpadów, które będą się rozkładać tak circa about 10 000 lat! Połowicznie, oczywiście. A niektóre znacznie dłużej (w przypadku niektórych izotopów uranu mowa jest o 700 000 lat!)

Pewnie z tej tęsknoty za atomem i super-bezpiecznym i sprawdzonym sposobem tworzenia mogilników władze stanu Nevada i mieszkańcy zrobili wszystko, aby nie doszło do budowy potężnego składowiska odpadków promieniotwórczych ok 130 km od Los Angeles (Yucca Mountain nuclear waste repository).

Po tym jak sobie dokładnie poczytałem o tych kwestiach, to jednak zmieniłem zdanie - mi elektrownie jądrowe przeszkadzają. :)

Z drugiej strony, mamy ich i tak naokoło od cholery i trochę - w samej Francji jest 58 reaktorów. A na całym świecie 441. Nie licząc zakładów produkcji paliwa jądrowego i przetwarzania zużytych prętów paliwowych.

Cóż w takim razie zmienia jeden czy dwa reaktory w Polsce? Jakoś to będzie! :)

Sami kręcimy bicz na własny tyłek...

 

P.S. Z lektury tego co poniżej potwierdza się teza, że energetyka jądrowa jest niestety listkiem figowym przemysłu zbrojeniowego. Wystarczy porównać ilośc aktualnych odpadków powstałych do tej pory w jednym i drugim sektorze (vide monografia prof. Tadeusza Hilczera):

  • Do roku 2000 nagromadziło się łącznie około 2x10exp5 ton odpadów zawierających około 4x10exp3 ton jąder rozszczepialnych.
  • Ilość odpadów z przemysłu obronnego (głównie zubożony lub słabo „wypalony” uran) jest oceniana na około 5x10exp5 ton.

 

Dla ciekawych i wytrwałych, kilka linków:

http://www.atom.edu.pl/index.php/technologia/cykl-paliwowy/produkcja-paliwa-i-recyklizacja.html

http://www.ipj.gov.pl/pl/szkolenia/ej/10.pdf

http://www.slidefinder.net/e/energetyka_j%C4%85drowa_tadeusz_hilczer/16529232#

http://fatcat.ftj.agh.edu.pl/~vladimir/SC/Prezentacja.pdf

http://www.mg.gov.pl/node/10976?theme=mg_wai


 

Chrześcijanin-katolik. Eklektyczny liberał. Synkretysta. Motto: "Gdy chcesz - szukasz sposobu, gdy nie chcesz - szukasz powodu."     "Wolność polega na świadomym i dobrowolnym wyborze dobra. Wolność to nie moc czynienia tego, co chcemy, lecz prawo bycia zdolnym do czynienia naszej powinności." John Emerich Dalberg-Acton   Czarny Dekalog Jam jest Egoizm twój, którym cię wywiódł z chrześcijaństwa, z domu niewoli. 1. Miej tylu bogów ilu tylko zapragnie twój Egoizm. 2. Pamiętaj abyś zawsze przywoływał Egoizm twój. 3. Pamiętaj, abyś świętował gdy tylko masz na to ochotę. 4. Czcij tylko siebie. 5. Zabijaj, gdy masz taką wolę. 6. Nie spocznij w poszukiwaniu wszelkich uciech cielesnych. Niechaj NIC nie będzie ci przeszkodą. 7. Gromadź dobra w każdy dostępny sposób. 8. Jeżeli możesz na tym skorzystać - daj świadectwo przeciw każdemu. 9. Żaden związek pomiędzy ludźmi nie będzie ograniczał twego zaspokojenia. 10. Każda rzecz należąca do innego człowieka może być twoja.   ... jak często u Ciebie?   Znaczące...: "Gdybym nie czuł się zobowiązany historycznymi zaszłościami, nie poszedłbym głosować na lewicę, poparłbym Platformę Obywatelską." Jerzy Urban. "Okazuje sie, że zmusiliśmy do milczenia Katarynę, najsłynniejsza polską blogerkę polityczną..." Cezary Michalski. Dziennik. "Występując pod własnym nazwiskiem, mając coś do stracenia, jesteśmy często oportunistyczni, tchórzliwi, 'przebiegli'" Cezary Michalski. Dziennik.   "Ja uważam prezydenta Lecha Kaczyńskiego za chama." "Lech Kaczyński nie panuje nad swoimi urazami i emocjami. Można tylko pogodzić się z tym, że ten bachor biega po całej Europie, szaleje, krzyczy i robi wrzawę. Albo można zachować się jak rodzic i zabrać mu zabawkę. Niestety to dziecko jest prezydentem." poseł PO, Janusz Palikot. "Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały. " poseł PO, Radosław Sikorski.   "Nasza wina wobec niestrudzenie dalej walczących Polaków jest tak wielka, że jej nigdy nie okupimy. Jest to wina, o której nigdy zapomnieć nie będziemy w stanie." major Elliot. New York Herald Tribune, Powstanie Warszawskie.   Moje referencje blogowe ;) "Jak ktoś tak kulturalnie odpowiada, to odchodzi mi zapał do polemiki (i to tak zupełnie na serio). Więc polemizował nie będę, tylko pójdę się wzruszyć. Ale oczywiście się z Tobą zupełnie nie zgadzam." ezekiel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka